NIEBIESKIE
TULIPANY
Dzis zabieram Was do pieknego miejsca, pelnego cudownych kwiatow. Udalam sie tam w poszukiwaniu czarnych tulipanow, ktorych jeszcze do tej pory nie spotkalam, choc tak bardzo bym chciala, aby spelnic ostanie zyczenie mojego przyjaciela z liceum.
Otoz kiedy wracalismy ktoregos pieknego dnia ze szkoly nagle powiedzial do mnie:
- Elu, pamietaj, jak ja umre, przynies na moj grob czarne tulipany !
- A skad ja Ci wezme czarne tulipany? - zazartowalam, nie wiedzac, co ma na mysli.
- Pomalujesz je na czarno! Ty wszystko potrafisz ! - powiedzial z powaga, ktorej wowczas nie rozumialam, nie wiedzialam, co ma na mysli, wiec zapytalam go tylko jeszcze.
- A dlaczego mowisz mi teraz o smierci ? Przeciez jestes jeszcze taki mlody? - zadlam mu to pytanie.
- Nie wiem dlaczego, ale mam przeczucie, ze zgine w wypadku samochodowym, dlatego nigdy nie chce miec samochodu...
- Nie mozesz tak myslec! - zakazalam mu, dodajac jeszcze - Trzeba takie mysli odrzucac i myslec tylko pozytywnie!
- Nic na to nie poradze. Ja to czuje ! - odpowiedzial smutno. - Nie zapomnij Elu tylko o tych czarnych tulipanach!
Nie zapomnialam, ciagle o nich mysle i wciaz ich szukam i to od 35 lat !! Tyle lat minelo od jego tragicznej smierci. Zginal naprawde w wypadku samochodowym, majac 23 lata!! Choc sam nie prowadzil auta, tylko jego brat i zginal jako pasazer. Przeczuwal to !
To on zarazil mnie lekiem przed szybka jazda, ze do tej pory boje sie szybkiej jazdy autostrada.
Nie spelnilam jego ostaniego zyczenia, nie pomalowalam tulipanow na czarno, wciaz majac nadzieje, ze w koncu znajde te najciemniejsze. Raz kiedys, bedac w Polsce znalazlam bardzo mocno fioletowe, nawet bardzo, jednak nie byly to czarne tulipany, choc moze troche je przypominaly i tak wygladaly i takie choc nie czarne zanioslam na jego grob. Jednak wciaz szukam czarnych i jak na razie nie probowalam jeszcze ich pomalowac na czarno, choc jednak w koncu chyba tak zrobie.
Nawet nie wiecie jak bardzo ucieszylam sie na widok tego dluzszego zakietu w niebiesko-turkusowe tulipany, ktory dzis przedstawiam. Kiedy go zobaczylam, pomyslalam od razu, ze skoro udalo mi sie spotkac taki zakiet w niebiesko-turkusowe tulipany, to moze kiedys rowniez bede miala to szczescie i spotkam czarne tulipany i wreszcie bede mogla spelnic ostatnie zyczenie mojego przyjaciela z liceum.
Dalam sobie na to jeszcze tylko jeden rok. W nastepnym roku juz naprawde pomaluje je na czarno!!
Zakiet RENZO
Kostium MARC CAIN
Kapelusz LADY LIKE
Torebka MATTHEW WILLIAMSON ( byla juz TU: oraz TU: )
Buty JUMEX
Kokarda E.B. ( moje wykonanie)
Na pewno widzac ten moj dzisiejszy zestaw bardzo by sie ucieszyl, bo lubil bardzo, jak sie ubieralam, laczylam rozne dodatki, a najbardziej lubil moje szycie i moje ubiory uszyte dla siebie. To on inspirowal i zachecal mnie do szycia i nie tylko dla siebie, ale tez dla innych. Mysle, ze na pewno ucieszylby sie tez z mojego bloga, bo kochal piekne ubiory i dodatki do nich, podobnie jak ja.
Mam rowniez nadzieje, ze i Wam sie spodoba dzisiejszy post i moj zestaw w niebiesko-turkusowych barwach.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Wasza E.B.
Chcialabym zastrzec, ze nie zezwalam na kopiowanie i powielanie moich zdjec i tekstow bez mojej zgody.
Te sa bardzo ciemno fioletowe, choc kiedys juz znalazlam jeszcze ciemniejsze...
Pora opuscic to piekne miejsce....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz