LUKROWANE KREACJE
LUKROWANE KREACJEDzis zapraszam Was do swiatecznych wspomnien. Swieta juz minely, ale jest to tak piekny czas, ze na pewno z przyjemnoscia obejrzycie moje zdjecia, a juz na pewno moje lukrowane kreacje, ktore przygotowalam na Swieta Bozego Narodzenia. Zapewne pamietacie moje ciasteczka-szpileczki z ubieglego roku i foremke, ktora do nich sama zrobilam,
a takze moje marzenia, ze bardzo chcialabym zrobic ciasteczka w formie nie tylko szpileczek, ale takze torebeczek, sukieneczek i kapelusikow. Marzenia moje wlasnie sie spelnily i doslownie krotko przed Swietami udalo mi sie kupic takie wlasnie cudowne foremki. Inne ciasteczka mialam juz upieczone, ale takich foremek, ja te, jeszcze nie mialam!! Taka bylam szczesliwa, ze wreszcie je mam i ze bede mogla cofnac sie w moj
dziewczecy swiat, postrzegany zawsze w pieknych, radosnych i kolorowych barwach. Taka podroz jest zawsze wyjatkowa, bo znow mozna sie pobawic jak male dziecko i zapomniec o wszelkich troskach i niepokojach tego swiata, bo przeciez dawniej byl to swiat o wiele spokojniejszy, lepszy i przede wszystkim bezpieczniejszy niz dzisiejszy!!
Zabawilam sie wiec jak mala dziewczynka i lukrowalam moje swiezo upieczone sukieneczki, szpileczki, kapelusiki i rowniez torebeczki, ktorych nigdy nie za wiele, na pastelowe, radosne barwy.
Kiedys jako mala dziewczynka robilam takie kreacje z papieru i nakladalam na wycieta rowniez z papieru laleczke, potem juz jako mloda dziewczyna szylam takie kreacje z materialu...teraz jako dorosla kobieta szyje rowniez z materialu, a takze z ciasta !!! To juz wyzsza sztuka, nie tylko kulinarna/cukiernicza, bo wymaga wiele, wiele cierpliwosci. A co wykreowalam i jakie lukrowane kreacje dla Was przygotowalam, zobaczycie na zdjeciach pod koniec tego posta.
Moj starszy wnuczek rowniez byl tym pieczeniem i lukrowaniem zachwycony i oczarowany, ze robie wlasnie takie ciasteczka, ale z trudem moglam je przed nim uchowac, bo chcial mi je wszystkie od razu pozjadac, bo tak apetycznie wedlug niego wygladaly.
Choc osobiscie uwazam, ze nie nalezy jesc za duzo slodkosci, to w czasie Swiat mozna bylo sobie na nie troszke pozwolic.
Ciesze sie rowniez, ze moja w zeszlym roku zaproponowana zielona barwa, na zielono udekorowana choinka, a takze stol, stana sie w roku 2017 jego KOLOREM !
ROZ to przeciez taka radosna barwa, potrafi rozweselic i pogodnie nastroic ...
LUKROWANE KREACJE na koncu posta.
Ciekawa jestem jak Wam sie spodobaja ? Koniecznie napiszcie mi o tym w swoich komentarzach, za ktore z gory serdecznie dziekuje.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zycze milego, spokojnego oraz slonecznego weekendu.
Wasza E.B.
Chcialabym zastrzec, ze nie zezwalam na kopiowanie i powielanie moich zdjec i tekstow bez mojej zgody.
Wigilje spedzamy ostatanio sami...tylko ja i maz. Corka z rodzina przychodzi w 1 lub 2 Dzien Swiat...
...dostalismy od Arturka jego zdjecie w ramce...
Tak wygladaly przygotowania....marcepanowe ciasteczaka...po upieczeniu...
...przed upieczeniem...
... kakaowo-cynamonowe gwiazdki...
...spiralki kakaowo-orzechowo-migdalowe...
Pozniej zostaly czesciowo zapakowane do torebeczek i wyslane do Polski...
...a to juz inne dekorowane i pakowane pozniej...
LUKROWANE KREACJE robione z dodatkiem marcepanu i mielonych migdalow...
...kiedys robilam takie kreacje z papieru, potem szylam z materialu...teraz z ciasta...
Wreszcie koniec lukrowania i mozna je nareszcie skosztowac...jeszcze tylko kilka zdjec, ktorych robienie sprawia mi taka sama frajde jak ich pieczenie i lukrowanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz