czwartek, 14 lipca 2016

W SINA DAL ?

                         
                                                         
                         
                         


W   SINA   DA?

Adela  już zakłada suknię cienką.
Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj.
Gdy spytasz Ją - dla kogo ta sukienka:
Dla kochasia, który odszedł w siną dal.


W siną dal, w siną dal.
To dla kochasia, który odszedł w siną dal.

Czerwone ma podwiązki pod tą suknią.
Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj.


Gdy spytasz Ją - dla kogo taki luksus -
Dla kochasia, który odszedł w siną dal.

W siną dal, w siną dal.
To dla kochasia, który odszedł w siną dal.


U drzwi, u drzwi Jej tatuś czyści spluwę.
Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj.

Gdy spytasz Go - na czyją to jest zgubę -
Na kochasia, który odszedł w siną dal.


W siną dal, w siną dal.
To na kochasia, który odszedł w siną dal.

Nad łóżkiem ślub, stwierdzony rejentalnie.
Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj.


Gdy spytasz ją - z kim żyjesz tak moralnie -
To jasne, że z kochasiem, który - w siną dal.

W siną dal, w siną dal.
Pomaszerował lewa, prawa - w siną dal.


W siną dal, w siną dal.
Pomaszerował lewa, prawa - w siną dal.


Te wlasnie piosenke zawsze sobie nuce, kiedy zakladam te kolorowa spodniczke, a kiedy zobaczylam ja po raz pierwszy wiedzialam juz, gdzie zrobie sobie z nia zdjecia. Nie wiedzialam tylko, czy maz bedzie z mojego pomyslu zadowolony, bo jadac do Polski niechetnie sie zatrzymuje. Mimo wszystko dzien przed wyjazdem zapakowalam spodniczke i wraz z nia pasujace do niej sweterki oraz dodatki do reklamowki i spokojnie czekala sobie na wyjazd. Kiedy tuz przed wyjazdem,  maz zapytal, co chce dostac na prezent urodzinowy, odpowiedzialam:

- ZDJECIA. To bedzie prezent nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich!!
- Jakie znowu zdjecia, Elu? - zapytal maz.
- W drodze do Polski. W rzepaku.-odpowiedzialam.
- Przeciez jest zimno i na pewno jeszcze nie kwitnie.- odpowiedzial z ulga.
- Ale jak bedzie kwitnac, to sie zatrzymamy, dobrze?-zapytalam.
- No, dobrze, ale i tak go nie bedzie jeszcze o tej porze -odpowiedzial z wielka pewnoscia.

Choc balam sie tego, ze tak moze byc, bo jak wiecie dosc zimno bylo w koncu kwietnia i na poczatku maja nie tylko w Niemczech, ale takze w Polsce, a my wyjezdzalismy 1 maja, to jednak mialam wielka nadzieje, ze bedzie inaczej. Cieszac sie wiec w duchu jak mala dziewczynka, wierzylam, ze o tej porze na pewno bedzie kwitnac, bo zawsze jak jedzimy o tej porze roku, rozlegle rzepakowe pola az usmiechaja sie swoja zolcia niczym piekne sloneczko. Ale mezczyzni tego nie widza, procz wspanialych mijajacyh aut...

Choc nucilam sobie piosenke  W  SIN DAL ... tak naprawde to chcialam pojsc i poszlam sobie w

W  PIEKNA  KOLOROWA  DAL

Szczesciem rzepak pieknie sobie kwitl ku mojej radosci i uciesze, ale zreszta nie tylko mojej. Maz takze byl ogromnie zadowolony z kwitnacego rzepaku i zdjec i cieszyl sie nawet bardzo, kiedy podczas robienia zdjec pozdrawiali nas kierowcy i posazerowie z przejezdzajacych obok nas aut, ze po przyjezdzie do Niemiec,  wciaz dopytywal sie, jak nigdy zreszta, czy dodalam juz wreszcie posta i zdjecia z rzepakiem, szczegolnie te jak ide w oddali w sina dal...trafilo sie akurat takie wspaniale miejsce, ktore bardzo mi sie spodobalo i takie wlasnie zdjecia chcialam w tym miejscu miec. Mezowi tez bardzo sie ono spodobalo i mam ogromna nadzieje, ze i WAM, MOI  KOCHANI ono rowniez sie spodoba, a takze te zdjecia, ktore robione byly w tym samym dniu podczas podrozy do Polski, co zdjecia do postu: PRZYJEMNY  PRZERYWNIK Link:


Przepraszam tylko, ze nie moglam dodac ich wczesniej, ale bardzo zle sie czulam. Zapowiedzialam ten post z ogromna radoscia i cieszylam sie bardzo, ze wreszcie pokaze Wam moja bardzo kolorowa, misternie wyszywana pieknymi kolorowymi cekinami spodniczke oraz pasujace do niej sweterki: malinowy, chabrowy zolty . Te dodatki, ktore dzis Wam przedstawiam, pokazywalam juz w niektorych postach. Choc mialam tez inny zolty pasek rowniez pasujacy do spodnicy, zalozylam jednak ten z panterami, aby tak jak one sprawnie wskoczyc w te piekna kolorowa dal. Wtedy jeszcze tak moglam, wskakiwac sobie wszedzie tam, gdzie mnie tylko ponioslo.

Spodniczka                       NN
Zakiecik                            SONJA RYKIEL Link:
Sweterek malinowy         CD FONTANA
Sweterek chabrowy         NN  Link:
Sweterek sweterek            GOSCHE Link:
Pasek chabrowy                NN Link: 
Pasek  zolty                       ESCADA Link:  Link:     
Pasek rozowawy               ESCADA
Szpilki   wysokie               JUMEX Link:     
Szpilki  niskie                    SERGIO ROSSI
Torba malinowa                 MATTHEW WILLIAMSON
Torba zolta                         E.B. ( moj projekt i wykonanie) Link:
Naszyjnik  chabrowy        E.B. ( moj projekt i wykonanie)
Apaszka zolta                    NN


Niestety czulam sie bardzo zle i nie mialam ani sily ani ochoty na cokolwiek, oprocz odpoczynku. Nie przypuszczalam, ze zaniedbanie lekarzy, ktorzy zapomnieli, badz przeoczyli przepisac mi antybiotyku i polecic, abym brala go po wypisaniu mnie ze szpitala, bedzie mialo takie skutki ! Utrzymujacy sie stan zapalny tak mnie oslabil, ze trudno bylo mi dojsc do siebie. Takie totalne zmeczenie mnie ogarnelo, ze wciaz bylam slaba i zmeczona i tak jest prawie do dzis. Dlatego tak dlugo czekaliscie na ten post. Bardzo WAS za to przepraszam.

Tyle mojego usprawiedliwienia. Mam nadzieje, ze mi wybaczycie i zrozumiecie, a ja przyrzekam, ze bede sie starac, aby wkrotce skakac tak, jak moje pantery z mojego zoltego  paska. Oby!  Dlatego zapowiadam uropowa przerwe na moim blogu.

Pozdrawiam WAS bardzo serdecznie i zycze WAM duzo pogody ducha i samych sloneczynch dni.

Wasza. E.B.


Chcialabym zastrzec, ze nie zezwalam na kopiowanie i powielanie moich zdjec i tekstow bez mojej zgody. 



Tak pieknie, choc zimno  bylo 1 maja 2016 roku ....



                     Ide sobie w   W  PIEKNA  KOLOROWA  DAL ... 




Nie latwo bylo stapac w wysokich szpilkach po bruku... ale co tam nogi, wazne, aby sie szpilki nie uszkodzily...i w tym wypadku lekcje baletu w mlodosci bardzo mi sie tu przydaly...


       








Silny wiatr nie pozwalal utrzymac kapelusza na glowie...




Pod chabrowym zakieciekiem mam malinowy kaszmirowy sweterek pasujacy do bardzo kolorowej spodnicy....





Wciaz musialm trzymac kapelusz, ktory i tak wkrotce zfrunal...












                    Ide sobie dalej w   W  PIEKNA  KOLOROWA  DAL ... 



...idziecie dalej ze mna?? Serdecznie WAS zapraszam...



Odwzajemniam i rowniez pozdrawiam kierowcow i pasazerow przejezdzajacych obok nas aut...


Cudowna jest jest ta   PIEKNA  KOLOROWA  DAL ... 




























Byl ostry wiatr i kapelusz gdzies polecial...na szczescie maz go zlapal...









                                                            SINA   DAL ... ?     Nie...

...   W  PIEKNA  KOLOROWA  DAL ... 



Zmienilam malinowy, kaszmirowy sweterek na chabrowy z angory...

















                                          







































Choc mialam pasek w kolorze lekko cytrynowym, to wybrylam wlasnie ten z panerami, aby skocznie jak pantera zanurzyc sie W   PIEKNA   KOLOROWA    DAL ... 











Teraz zamienilam chabrowy angorowy sweterek na kaszmirowy  zolty, ktory rowniez wspaniale pasuje do tej misterniej wyszywanej drobnymi cekinami, kolorowej spodnicy...















A moze tak isc w sina dal? Jak kochas z piosenki Igi Cembrzynskiej  i Bogdana Lazuki?
Tylko po co? Przeciez zycie jest niekiedy  takie  PIEKNE  i  KOLOROWE !

















Moglabym tak bez konca zatapiac sie w tak pieknie kolorowej dali...zlotym morzu tego cudownego rzepaku...














Po dwoch tygodniach... rzepak juz troche przekwitniety, ale nadal piekny...

Teraz z malinowym paskiem i kolczykami oraz mam wygodniejsze buciki zapinane wokol kostki...a juz myslalam, ze karton z tymi bucikami, maz wyrzycil przez przypadek z innymi katonami i gazetami...okalalo sie, ze zostawilam je w Polsce ...w kartonie, ktory ja sama po przjezdzie  chcialam od razu wyrzucic...lecz zagladam i sa!! Moje ulubione wygodne butki....








Zamienilam tez malinowa torbe na   wlasnorecznie uszyta  zolta ...













Zdjecia, ktore robie jak maz jedzie...
   





 Ktora propozycja WAM sie najlepiej podoba:

1) z malinowym                                  2) z  chabrowym 

3) czy z zoltym  sweterkiem?



                chabrowym kapeluszem...                                     czy z zoltym  kapeluszem ?                                                     

malinowa  torba...                                  czy z zolta  torba ?

 


Dziekuje bardzo za odwiedziny i do nastepnego postu...