środa, 29 stycznia 2014

TOCZEK

Nie sadzcie, ze nosze tylko sukienki wieczorowe lub koktailowe. Tak jak wiele kobiet lubie ubrac sie normalnie, tak zwyczajne.

W dzisiejszej stylizacji chcialabym Wam przedstawic moj toczek, ktory kupilam ok. 27 lat temu ( tak, tak, nie klamie), ktory nosze od czasu do czasu. Kosztowal 10 Dolarow, wtedy to byl majatek. Tak bardzo mi sie podobal, ze postanowilam kupic nie tylko czarny, ale tez czerwony. Szkoda, ze byly tylko te dwa kolory, bo gdyby bylo wiecej, z pewnoscia tez bym sie skusila.
Do czarnego toczka zalozylam pasujacy czarny klasyczny golf, ktory jest dla mnie idealnym rozwiazaniem, gdy musimy szybko gdzie isc, aby cos zalatwic. Nie tracimy wtedy zbednego czasu, potrzebnego na wiazanie szala. Do tego spodniczke w pepitke ( jeden z moich ulubionych wzorow) oraz malinowo-amarantowa kurteczke-kozuszek, ktory choc cieniutki jest bardzo cieply i wygodny. Kupiony na e-bay, tak bardzo go lubie, ze nie rozstane sie z nim chyba nigdy, chyba, ze przytyje..ha, ha. Jednak najwieksza dla mnie zdobycza jest bordowa torba firmy GOLDPFEIL, ktora juz nie istnieje i kupienie nowej torby tej firmy, to juz jest naprawde wielkie szczescie!!


Mam nadzieje, ze sie Wam podoba.


Toczek      KANGOL
Golf           ESCADA
Spodnica   ESPRIT
Buty          CHLOE
Torba         GOLDPFEIL
Okulary      NINA RICCI
Bizuteria     Wykona przez meza

Dziekuje Wam wszystkim za mile komentarze oraz zapraszm do obserwacji moich sukien i stylizacji.

Wasza E.B.









Po tych biegach, musze troche odpoczac... Ciagle musze cos zalatwiac...







































Dziekuje Wam wszystkim za mile komentarze i + na Google oraz zapraszm do obserwacji moich sukien i stylizacji.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz