piątek, 22 sierpnia 2014

SELEDYNOWE HORTENSJE

      

SELEDYNOWE HORTENSJE

Witam Was bardzo serdecznie po urlopowej przerwie i zapraszam na kolejny post, do ktorego zdjecia byly zrobione pod koniec lipca przed moim wyjazdem. Chcialabym Wam rowniez bardzo serdecznie podziekowac za przemile komentarze pod ostatnim postem. Bardzo mi milo z tego powodu, Wasze komentarze i odwiedziny jeszcze bardziej mnie motywuja, aby przygotowywac dla Was kolejne posty, co z mila checia robie.

Ubrana bylam w seledynowej bluzeczce wyszywanej w rozowe i fioletowe przezroczyste cekiny oraz spodniczke uszyta z kilku warstw delikatnego i powiewnego jak mgielka jedwabiu. Bardzo lubie obie te rzeczy, choc mam je juz kilka lat, a ich seledynowy kolor tak mnie zauroczl, ze zakochalam sie w nich od pierwszego wejrzenia i tak pozostalo do dzis. Wciaz czuje sie w nich dobrze. Ponadto byly to rzeczy  bardzo tanie, kupione w Polsce, to tym bardziej je jeszcze szanuje. Bluzeczka z tzw."amerykanska pacha" kupiona przed 10 laty i choc kosztowala 15 zl, to wyhaftowana z pewnoscia przez jakies chinskie dziecko, za miseczke ryzu, to tym bardziej jeszcze jest dla mnie cenna i ja szanuje,  a spodniczka przed 7 laty kosztowala 30 zl. i obie rzeczy  wygladaja jak nowe, bo latem zakladam je 2 moze 3 razy.
Do nich  zalozylam dodatki, ktore juz dobrze znacie z innych postow np. rozowy pasek z lipcowego postu GLADIOLOWE POLA I KOLORY, czy z majowego postu CHANELOWSKI SZYK oraz kwietniowego ELA W PASTELACH albo apaszke z czerwcowego postu PTAKI CIERNISTYCH KRZEWOW i kapelusz z lipcowego postu DAMA BYC..

Tak ubrana bylam na spacerze z naszym ukochanym wnuczkiem Merlinkiem, a ze podczas spaceru napotkalam przepiekne kwiaty w cudownej seledynowej barwie, postanowilam zrobic zdjecia wlasnie obok nich. Znacie mnie, ze lubie wtapiac sie w otoczenie, wiec i tym razem ucieszylam sie, ze moje polaczenia kolorystyczne, to jak najbardziej naturalne polaczenia, ktore sama natura nam podpowiada. I taka juz tez ja sama mam nature, ze jak jestem w cos ubrana,  to dopatruje sie wokol siebie tych samych polaczen kolorystycznych i przewaznie szybko je znajduje i tak tez bylo i tym razem, choc to przez przypadek. Szczescie?? A moze przeznaczenie?? A ze na dodatek lubie rozne nakrycia glowy, wiec i tym razem zalozylam ich kilka, a ktore Wam sie najbardziej podoba wybierzcie sami, jak rowniez tlo...piekne hortensje obok mioch przyjaciol...czy seledynowe kwiaty?? Teraz dzieki Aszce juz wiem, ze to Anabelle, hortensja drzewiasta. 


Mam nadzieje, ze moja dzisiejsza stylizacja spodoba sie Wam, a takze te przepiekne seledynowe hortensje.

Bluzeczka                    NN
Spodnica                      NN
Pasek                           ESCADA
Koszyk                         NN
Buty                             Bolero
Apaszka                       NN
Kapelusz                       NN
Szal                              EB ( moje wykonanie)



Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zapraszam do ogladania i komentowania.

Wasza E.B.









 Te piekne hortensje rosna przed domem moich przyjaciol....






...a te przed innym domem...ale nie wiem jak sie nazywaja...podobne sa bardzo do hortensji...moze to ich inny rodzaj??





Z ukochanym wnuczkiem Merlinkiem...



 Tu przy seledynowych hortensjach...






... w bardziej eleganckim stylu...





..dodatkowo z szalem...






... na bardziej wizytowe okazje....z kapeluszem i szalem...







 Mam nadzieje, ze zakochacie sie w tych kwiatach tak samo jak ja... ciagle tu przejezdzam i je podziwiam....




Wiecie juz, ze lubie bawic sie moda... wiec przy tak pieknych kwiatach  mozna  pozostac chwile dluzej...wszelkie pastele sa wiec dozwolone...z innym  kapeluszem...z lipcowego postu: GLADIOLOWE POLA I KOLORY, lecz z inna tasma...








A to juz przy domu moich przyjaciol...i te kwiatki na pewno sa hortensjami...




... raczej nie pachna...


















Do nastepnego postu...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz