Zapraszam na post, ktory byl udostepniony w lutym i byl bardzo czesto odwiedzanym postem, ale poniewaz wlaczane byly ciagle bardzo zle tlumaczenia i chcac to poprawic, usunely mi sie wszystkie Wasze komentarze, za co Was bardzo przepraszam i zapraszam raz jeszcze d ogladania i komentowania.
KOLORY SZLACHETNYCH KAMIENI
Witam Was ponownie bardzo serdecznie i zapraszam na kolejny post. Dzis chcialabym Wam przedstawic moja dosyc kolorowa stylizacje utrzymana w kolorach kamienii szlachetnych:
- SZAFIRU- AMETYSTU - plaszczyk
- RUBINU, DIAMENTU ( bo w kolorze pink i magenta tez bywaja) - beret, rekawiczki, torba
- SZMARAGDU - kokardka, legginsy
Po wielu latach nieobecnosci kolory kamienii szlachetnych znow powracaja i od dobrych 7 lat znowu je nosze, bo uwielbiam rzeczy w tych wlasnie kolorach: pink, szmaragd, szafir.
Moge znow nosic moj ulubiony berecik w kolorze pink, ktory kupilam przed 30 laty na stadionie SKRA w Warszawie( gdy w sklepach nie bylo nic, tam mozna bylo kupic piekne rzeczy) Tak samo amarantowe rekawiczki, ktore rowniez tam kupilam. Przed 30 laty trudno bylo zdobyc cos ladnego, dlatego te trudno zdobyte rzeczy bardzo oszczedzalam, dbalam o nie i przechowywalam jak chomik az do dzis. Czy warto bylo ?? Na pewno tak !! Zresta osadzcie sami!!
A propos tych dzisiejszych barw i mojego kolorowego zestawu, chcialabym Wam opowiedziec pewna historie zwiazana z moim wlasnie kolrowym ubiorem.
Otoz przed 30 laty w Lodzi ( bo tam wtedy mieszkalam) idac w sloneczny zimowy dzien ulica Wojska Polskiego pelna bialuskiego sniegu, natknelam sie na starszego Pana, ktory wykrzyknal, kiedy mnie zobaczyl. Mialam wtedy na sobie ocieplana skorzana kurteczke w szmaragdowym kolorze, na glowie amarantowy berecik i amarantowe rekawiczki z dzisiejszej stylizacji, a na nogach kozaczki w kolorze pink, ktore podarowalam mojej siostrze przed moim wyjazdem do Niemiec, bo bardzo jej sie podobaly.
- O Boze, alez mnie Pani przestraszyla! - wykrzyknal starszy Pan.
- Ja Pana, to Pan mnie wystraszyl ! - odpowiedzialam zdziwiona.
- Kobieto jak mozna zima ubierac sie w tak jaskrawe kolory!! To przeciez oslepia!! - wykrzyknal oburzonyPan.
- Przepraszam, jesli tak sie stalo. - odpowiedzialam z usmiechem.
Tak bylo przed 30 laty, dzis na szczescie nikogo juz nie trzeba przepraszac, bo nikogo juz nie dziwia tak jaskrawe kolory nawet o takiej porzejak zima, czy jesiena. Przeciez one moga nas co najwyzej ocieplic i rozweselic!! Nieprawdaz?? I nawet jesli nie spodobaja sie innym, to z pewnoscia ogrzeja i rozwesela nas samych!! Nieprawdaz??
Mam nadzieje, ze moja dzisiejsza kolorawa stylizacja Wam sie podoba.
Plaszczyk PASSPORT
Beret NN
Rekawiczki NN
Kostium MARC CAIN
Leggings NN
Torba ESCADA
Buty CHLOE
Kokardka E.B. ( Moj wyrob)
Dziekuje bardzo za odwiedziny na moim blogu i mile komentarze oraz serdecznie Was pozdrawiam i zycze milego dnia.
Wasza E.B.
Bylam zwiedzac palacyk slubow, gdzie czesto moje klientki wypowiadaja slowo TAK...
Czesto jednak zakladam czarne rajstopy i biore czarna torbe...
KOLORY SZLACHETNYCH KAMIENI
Witam Was ponownie bardzo serdecznie i zapraszam na kolejny post. Dzis chcialabym Wam przedstawic moja dosyc kolorowa stylizacje utrzymana w kolorach kamienii szlachetnych:
- SZAFIRU- AMETYSTU - plaszczyk
- RUBINU, DIAMENTU ( bo w kolorze pink i magenta tez bywaja) - beret, rekawiczki, torba
- SZMARAGDU - kokardka, legginsy
Po wielu latach nieobecnosci kolory kamienii szlachetnych znow powracaja i od dobrych 7 lat znowu je nosze, bo uwielbiam rzeczy w tych wlasnie kolorach: pink, szmaragd, szafir.
Moge znow nosic moj ulubiony berecik w kolorze pink, ktory kupilam przed 30 laty na stadionie SKRA w Warszawie( gdy w sklepach nie bylo nic, tam mozna bylo kupic piekne rzeczy) Tak samo amarantowe rekawiczki, ktore rowniez tam kupilam. Przed 30 laty trudno bylo zdobyc cos ladnego, dlatego te trudno zdobyte rzeczy bardzo oszczedzalam, dbalam o nie i przechowywalam jak chomik az do dzis. Czy warto bylo ?? Na pewno tak !! Zresta osadzcie sami!!
A propos tych dzisiejszych barw i mojego kolorowego zestawu, chcialabym Wam opowiedziec pewna historie zwiazana z moim wlasnie kolrowym ubiorem.
Otoz przed 30 laty w Lodzi ( bo tam wtedy mieszkalam) idac w sloneczny zimowy dzien ulica Wojska Polskiego pelna bialuskiego sniegu, natknelam sie na starszego Pana, ktory wykrzyknal, kiedy mnie zobaczyl. Mialam wtedy na sobie ocieplana skorzana kurteczke w szmaragdowym kolorze, na glowie amarantowy berecik i amarantowe rekawiczki z dzisiejszej stylizacji, a na nogach kozaczki w kolorze pink, ktore podarowalam mojej siostrze przed moim wyjazdem do Niemiec, bo bardzo jej sie podobaly.
- O Boze, alez mnie Pani przestraszyla! - wykrzyknal starszy Pan.
- Ja Pana, to Pan mnie wystraszyl ! - odpowiedzialam zdziwiona.
- Kobieto jak mozna zima ubierac sie w tak jaskrawe kolory!! To przeciez oslepia!! - wykrzyknal oburzonyPan.
- Przepraszam, jesli tak sie stalo. - odpowiedzialam z usmiechem.
Tak bylo przed 30 laty, dzis na szczescie nikogo juz nie trzeba przepraszac, bo nikogo juz nie dziwia tak jaskrawe kolory nawet o takiej porzejak zima, czy jesiena. Przeciez one moga nas co najwyzej ocieplic i rozweselic!! Nieprawdaz?? I nawet jesli nie spodobaja sie innym, to z pewnoscia ogrzeja i rozwesela nas samych!! Nieprawdaz??
Mam nadzieje, ze moja dzisiejsza kolorawa stylizacja Wam sie podoba.
Plaszczyk PASSPORT
Beret NN
Rekawiczki NN
Kostium MARC CAIN
Leggings NN
Torba ESCADA
Buty CHLOE
Kokardka E.B. ( Moj wyrob)
Dziekuje bardzo za odwiedziny na moim blogu i mile komentarze oraz serdecznie Was pozdrawiam i zycze milego dnia.
Wasza E.B.
Bylam zwiedzac palacyk slubow, gdzie czesto moje klientki wypowiadaja slowo TAK...
Czesto jednak zakladam czarne rajstopy i biore czarna torbe...
Ktora wersja Wam sie bardziej podoba , osadzcie sami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz