czwartek, 17 kwietnia 2014

RUBINOWY KOKTAJL


RUBINOWY KOLTAJL. 

Swieta tuz, tuz, bedziemy zapraszac gosci, a takze chodzic w goscine, dlatego dzis chcialabym Wam zaprezentowac sukinie koktailowa w kolorze szlachtetnego pieknego kamienia RUBINU, ktory nazwany jest kamieniem milosci i ktory w/g Sumerow/4000 lat p.n.e/ mial strzec staroscia. Moze dlatego czerwien nazwana jest kolorem milosci, ciepla i uwodzenia.  Jest ulubionym kolorem VALENTINO, zawsze obecnym, jesli nie wszechobecnym na jego pokazach.
Chetnie nosze ten kolor, co mieliscie juz okazje zauwazyc, ale nie dlatego, aby sie  ustrzec przed staroscia,  tylko dlatego, ze jest pieknym kolorem, ktory naprawde dodaje nam energii, sily i werwy. Dzis juz tylko myslac o tej suknii, umylam 8 okiem, pomalowalam plot przed domem, a takze parapet na balkonie, ponadto zaczelam wreszcie malowac porecze i schody na 2 pietrze, ale zrobilo sie ciemno, wiec siadlam do komptera przygotowujac dla Was ten post.

Nosmy wiec czerwiec, ktora ma w sobie wielka czarodziejska moc .  Na kamienie RUBINY nie moge sobie pozwolic, ale na suknie owszem tak i na pewno kazda z kobiet moze sobie na to pozwolic. Nieprawdaz??
Do suknii mozna zalozyc czarne futerko karakulowe lub inne bolerko lub tak jak ja,  zakladam sweterek z bardzo dlugiej czarnej angory, ktory mam juz 30 lat i ktory nazywam "misiaczkiem", bo jest bardzo cieplutki  albo bialy rozpinany, tez z angory.

W lutym pokazywalam tez te wersje sukni, ale  w szafirowym  kolorze, jesli macie ochote, zapraszam na lutowy post: SZAFIROWY KOKTAJL.

Mam nadzieje, ze moj RUBINOWY KOKTAJL bedzie sie Wam podobal, tak samo jak SZAFIROWY.



Suknia                         MONA
Buty                            SOPFIE
Rekawiczki                  LAPA
Roza                           JOLTEX
Torba                           NN
Sweterek cz.                PARIS
Sweterek  b.

Dziekuje bardzo za mile komentarze oraz zycze Wam moi kochani milego wypoczynku oraz Spokojnych, Radosnych i Rodzinnych Swiat Wielkanocnych.

Wasza E.B.




































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz