SERDECZNIE DZIEKUJE :):)
Bardzo przepraszam Was za opoznienie, ale kilka dni mialam gosci...poza tym strasze u mnie upaly... u Was zreszta tez..
Dzis chcialabym Wam przedstawic jedna sukienke, ale w kilku wersjach i w niespotykanym kolorze niebieskim, a dokladnie w kolorze ULTRAMARYNOWYM, bo tak nazywa sie ten kolor. Nazwe te pamietam jeszcze ze szkoly podstawowej, kiedy nauczycieka rysunku nie pozwala nam uzywac koloru ULTRAMARYNY do malowania nieba, tylko wymagala... blekitu paryskiego...ale mnie nazwa ultramaryna i jej kolor bardziej sie podobaly, bo uwazalam, ze w bardzo pogodny dzien, niebo ma wlasnie ten odcien....natomiast blekit paryski byl dla mnie troche za smutny, ponury...i niebo pomalowane ta farba wygladalo na smutne i pochmurne. Wszyscy uzywalismy wiec ultramaryny, nauczycielka sie denerwowala, bo wymagala od nas nieba w kolorze blekitu paryskiego...a my swoje... niebo malowalismy ULTRAMARYNA...
Dopiero teraz piszac ten post uswiadomilam sobie bardzo wazna prawidlowosc...mianowice, to, ze my, mlodzi ludzie widzielismy niebo w pieknej barwie, natomiast dla nauczycielki ( samotnej zreszta), niebo przedstawialo sie w nieco innej barwie, w barwie lekko smutnej i troche ponurej, byc moze dlatego wymagala od nas wlasnie tej barwy ...blekitu paryskiego...
Podobno rzeczywistosc jest taka, ja ja widzimy:
- ZLA, jesli dostrzegamy tylko zle rzeczy
- DOBRA, jesli dostrzegamy wokol siebie dobro
- SMUTNA, jesli widzimy i skupiamy sie tylko na smutnych rzeczach... lub
- RADOSNA, jesli zauwazamy ludzi i rzeczy, ktore wywoluja w nas radosc...
Dlatego dla nas, wowczas mlodych ludzi, blekitne niebo wywolywalo w nas radosc i zawsze bylo blekitne...stad nasze zamilowanie do ULTRAMARYNY,... ktore zreszta u mnie do dzis pozostalo... mam kilka rzeczy w tym kolorze... i oto dzis jedna z nich.
PIEKNO TO STAN UMYSLU...
"Kazda kobieta niezazaleznie o wieku, moze wygladac lepiej, poczuc sie pewniej, POKOCHAC SIEBIE i innych ludzi... A to oznacza ZYC PIEKNIE !!"
Demi Moore wypowiedziala te slowa przy przezentacji nowych perfum...ktorych??...nazwy nie pamietam, ale zapamietalam dobrze te slowa.
Tymi jej slowami chcialabym Wam wszystkim o tym przypomniec!! POKOCHAC SIEBIE!! Ale aby pokochac, trzeba najpierw POGODZIC SIE ZE SOBA!!. Zreszta my kobiety, szczegolnie te 50+ jestesmy juz najczesciej ze SOBA POGODZONE, nie mamy juz tak wiele pretensji do siebie, swiata i ...no wlasnie do ludzi. Jestesmy bardziej tolerancyjne, zgodne, widzimy wiecej dobrych stron zycia, bo zycie niekiedy nas nie oszczedzalo...potrafimy sie cieszyc chwila, choc czesto depresja tez nie jest nam obca....bo wiele z nas wiele juz przeszla... ale umiemy kochac zycie i to wlasnie POGODZENIE SIE ZE SOBA pozwala patrzec nam na innych inaczej...w inny sposob... Niektore i to duzo mlodsze kobiety tez sa juz pogodzone ze soba, w co nie watpie, bo spotykam na co dzien wiele kobiet- klientek i widze, kto jest ze soba w zgodzie, a kto nie...kto ma pretensje do swiata, a kto potrafi cieszyc sie zyciem...
Po mojej kilkuletniej obserwacji w pracy i kilkudziesiecioletniej w zyciu, wiem, ze wsrod mlodych bardzo kobiet, jest duza grupa kobiet niezadowolonych z siebie, majace pretensje do swiata.. o wszystko...i bardzo czesto sa to kobiety piekne i zgrabne, ale nie wierzacy w siebie, nie kochajacych samych siebie.. Czesto bardzo mlode klientki, ktore pieknie wygladaja w sukni, ktore u mnie przymierzaja, maja bardzo zle mniemanie o sobie, placza , kiedy je sie chwali, sa niezadowolone.. i czesto towarzyszace im matki , kiedy ich chwala ...maja czesto tez problem, bo nic nie pomaga... Czesto tlumaczenie i uswiadomnienie im, co trwa niekiedy... wierzcie mi ...czesto i 2 godziny, powoduje, ze powoli zaczynaja w siebie wierzyc, usmiechaja sie i sa radosne.. i rozkwitaja niby piekny kwiat..- Uwielbiam te momenty!!! .Najwieksza moja SATYSFAKCJA!! Niekiedy musze wykazac sie ogromnym wyczuciem i jestem w tym momencie jak gdyby terapeutka, ktora musi im pomoc uwierzyc w siebie... i siebie polubic...
Pisze o tym, bo bardzo wazne w zyciu jest , POGODZENIE SIE ZE SOBA..., bo tylko takie osoby moga POKOCHAC SIEBIE i innych i tylko takie moga dostrzegac DOBRO I PIEKNO na tym swiecie...
Ten, kto jest niezadowolony z siebie, ten kto nie KOCHA SIEBIE, ten nie pokocha innych i swiata.. a to jest bardzo smutne...!!!
I to najczesciej takie wlasnie osoby, ktore nie lubia siebie, ktore siebie nie kochaja zakladaja pelno obcych kont na GOOGLE+, podszywajac sie pod inne osoby i pisza zlosliwe komentarze. To sa osoby, ktore nie sa ze soba pogodzone i nie przepuszcza zadnej okazji, aby komus nie dokuczyc, dopiec lub podstawic noge...czesto nawet najlepszej kolezance ..
Otoz uwazam, ze KOCHAC SIEBIE jest o wiele lepsze od NIENAWIDZENIA SIEBIE... bo przynosi i nam i ludziom wookol nas wiele DOBREGO i wiele innych korzysci. Natomiast ci, ktorzy pisza zlosliwe komentarze od razu zdradzja sie, jak bardzo samych siebie nie lubia, a nawet nienawidza , a tym samym nie lubia innych, a szczegolnie tych, ktorzy umieja sie cieszyc zyciem czy bawic moda...
A ja lubie sie bawic MODA, KOCHAM sie przebierac , laczyc rozne rzeczy i mieszac style i kolory, a takze KOCHAM SIEBIE, mimo, ze jestem swiadoma swoich wielu wad... powiedzcie mi, czy ja kogos tym krzywdze, ze kocham bawic sie moda i kocham sama siebie??... a jesli jakiejs osobie.... bo trafily sie dopiero 2 osoby, a moze to jest jedna , ta sama...a moze to ten KOCHAS, ktory nie chce isc sobie w SINNA DAL?? o ktorym Wam pisalam w majowym poscie TECZOWY KALEJDOSKOP ... podszywa sie pod innych... jesli tak, to nie musi mnie ogladac i niech oglada te blogi, gdzie jest tylko jedno zdjecie, albo nie ma ich wcale... Koniec, kropka!! O tych, co siebie nie lubia i nie kochaja...a tym samym nie lubia innych!!
KOCHANI MOI ZAPRASZAM NA ULTRAMARYNOWY WDZIEK:
Dzisiejsza sukienka ma nie tylko ten piekny niespotykany kolor ULTRAMARYNY, ale jest dla mnie rowniez bardzo WDZIECZNA czescia ubioru, bo mozna ja ubierac na wiele sposobow: na sportowo , do pracy w eleganckim stylu, ale takze na eleganckie przyjecie lub impreze i w takich dzis wersjach ja przedstawie... Raz z biela, drugi raz z zielona marynareczka od kostiumu, ktory sama zaprojektowalam i uszylam( pokaze Wam wkrotce w calosci) innym razem z bolerkiem w kolorze magenta oraz na koniec na sportowo z bialami, letnimi, bardzo wygodnymi i mieciutkimi jk baletki, kozaczkami oraz z bluzeczka w paski, ktora tez sama przed 30 laty uszylam.
Suknia SHIFF
Buty biale OSCAR TAYLOR
Buty niebieskie MOSCHINO
Marynarka zielona E.B. ( moj projekt i wykonanie)
Bolero BONNIE
Torba biala GOLDPFEIL
Torba pink ESCADA
Torba niebieska FRANCESCO BIASIA
Okulary MARC CAIN
Rekawiczki biale NN
Rekawiczki pink NN
Bluzka w paski E.B.( moje wykonanie)
Mam nadzieje, ze moja WDZIECZNA ULTRAMARYNOWA sukieneczka spodoba sie Wam tak samo jak mnie. Zapraszam wiec serdecznie.
Wasza E.B.
Zdjecia sa jakies innej jakosci, chyba Merlinek cos poprzekrecal w aparacie..
Wieczorowo z amarantowym bolerkiem...
Mozna tez z niebieska torebeczka...
Z bluzeczka w paski, ktora sama uszylam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz