piątek, 21 marca 2014

SLODKIE FIOLKI





Dzis  pierwszy dzien wiosny i dlatego bedzie w kolorach wiosennych... 

SLODKIE FIOLKI... slodsze niz wszystkie roze.... znamy ja wszyscy, ta jakze bardzo popularna i piekna piosenke i nie bez powodu ona powstala . Tym kwiatkom to sie naprawde nalezalo... sa po prostu urocze i slodko pachna!! Na pewno tez wszyscy, taka mam nadzieje,  lubia fiolki. Osobiscie kocham je za ich skromnosc i za ich przepiekny slodki zapach. Choc sa malutkie i prawie niedostrzegalne w parku, ogrodku lub na lace i nawet jak nie kwitna rozpoznam je po ich charakterystycznych malych listkach. Sa przesliczne i pachna przecudownie i zawsze jak je zobacze, musze choc odrobinke przyniesc ich do domu, aby mi umilily choc przez krotka chwilke czas i aby sie nimi troszke nacieszyc. Zawsze, ale to zawsze kiedy je widze,  przypomina mi sie pewna historia zwiazana wlasnie z fiolkami.

Otoz jak bylam 11-12 letnia mala dziewczynka,  bylam chyba w 5 klasie, zaczynala sie wiosna i bardzo pragnelam miec czerwone lakierki.  Marzylam o nich od dawna. Juz wszystkie kolezanki je mialy,  tylko ja z siostra nie. Mama wychowujaca  sama troje dzieci: mnie , starsza siostre i  mlodszego brata  nie mogla mam ich tak od razu zafundowac, bo bylo jej po prostu trudno.  Wiec ja przypomnialam sobie, ze szukajac na biologie w czasie wakacji ( takie mielismy zadanie ) z kolezankami przeroznych listkow w Parku Helenow w Lodzi ( tam mieszkalam), ze byly tam nad strumykiem Lodka,  wlasnie listeczki od fiolkow.  Pobieglam wiec zaraz po szkole sprawdzic, czy juz zakwitly.  Byly, nie pomylilam sie, ze to listki od fiolkow. Byly tez piekne ciemno fioletowe, slodko pachnace, jedyne, cudowne kwiatki...fiolki...
Uzbieralam ich  dosc sporo do pudelka od butow, ktore wzielam ze soba  i w tajemnicy przed wszystkimi porobilam takie male bukieciki ( jaki widzicie na zdjeciu) i jeszcze w ten sam dzien  polecialam na Piotrkowska  rog Andrzeja przy Domu Obuwia i sprzedalam wszystkie bukieciki. Wzielam ze soba kolezanke, ktora mi pomogla sprzedawc. Po daniu jej naleznego za pomoc zostalo mi sie 380 zl.  Za te wlasnie pierwsze zarobione pieniazki mama ( byla bardzo zdziwiona) dolozyla tylko 20 zl. i za 400 zl. kupila 2 pary przeslicznych jedynych w swoim rodzaju, bo na 4 cm slupku (nikt takich jeszcze nie mial) czerwonch lakierkow z ozdobnym na boku 3 cm guzikiem ( bez dziurek), jedna pare  dla mnie, druga dla siostry.  Taka to byla moja fiolkowa historia o moich pierwszych w zyciu zarobionych pieniazkach. Dlatego tak bardzo kocham te fiolki, bo sa nie tylko przecudowne i przeslicznie pachna, ale pomogly mi wtedy i moje siostrze zrealizowac nasze marzenia....

Nie trudno wiec sie domyslec dlaczego dzis i nie tylko ( chodze tak czesto)  ubralam sie wlasnie w kolorach moich ukochnych, slodkich fiolkow. Kocham prawie wszystkie kwiaty: roze przede wszystkim, takze gerbery, tulipany... Ale fiolki i konwalie kocham szczegolnie, bo sa tylko wiosna, a roze, tulipany i gerbery sa przez caly rok. 

Dzis mam na sobie kostium ( z e-bay- tanio i prawie nowiutki) w zielnej barwie listkow fiolkow, a bluzeczki ( jedna z e-bay, druga uszylam i wyhaftowalam sama) oraz kardigan ( P&C) i golfik  (ALDI) w kolorze fiolkowym, nawet buciki udalo mi sie tanio kupic na e-bay, aby dopelnic calosci. Prawde powiedziawszy lepiej czuje sie w szpileczkach, bo wydluzaja noge, ale botki sa do chodzenia na spacer o wiele praktyczniejsze,  sami zreszta o tym wiecie. Zielony paseczek kupuiony byl przed 35 laty w MODZIE POLSKIEJ na Piotrkowskiej, a zielona torebeczke Moschino, kupilam ok. 10 lat temu na flohmarku, za.. no jak myslicie, za ile?? i chyba nie uwierzycie..bo ja sama  tez nie moglam uwierzyc, jak uslyszalam:   za 50 centow, myslalam, ze sie sprzedawczyni pomylila, pytylam wiec 2 razy, dalam jej w koncu wiecej,  chyba 2 € i taka bylam szczesliwa, bo jest piekna!! 

Mam nadzieje, ze moje fiolkowe zestawy beda sie Wam podobac.

Na pierwszych zdjeciach z fiolkami widnieje bluzeczka z fioletowymi rozami, uszyta i wyhaftowana przeze mnie przed 35 laty, bede chciala ja Wam pokazac, ale to juz w innym poscie.

Dodam tylko, ze zdjecia robione byly w parku rzezb w Beckingen, gdzie przed 7 laty otworzylam swoj sklepik, pozniej przenieslismy sie do Dillingen. 



Kostium                     CLAUDE MONTANA
Koszulka                    LA MARTINA 
Kardigan                     DI BARI
Golfik                         BLI(E)MOTION ( Aldi )
Pasek                        NATALEX   ( Moda Polska )
Botki                          DOLCE& GABBANA
Szpileczki                  ESCADA
Torebeczka                MOSCHINO
Rekawiczki                 NN

           
Dziekuje Wam pieknie za odwiedziny na moim blogu oraz za mile komentarze i zyczac Wam  przyjemnego ogladania mojego bloga oraz milego weekendu zapraszam do komentowania.

Wasza E.B.




























































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz