czwartek, 10 lipca 2014

ZBAWIENNY DESZCZ






ZBAWIENNY DESZCZ..

Witam MOI KOCHANI....
U mnie juz od kilku dni pada i pada... ale nie smuce sie z tego powodu, bo deszcz jest tez potrzebny, chociazby do mojego postu...a przede wszystkim do zycia...zobaczycie przy okazji jak pieknie ozyla trawa. Po tylu dniach upalow ..taki deszcz jest po prostu ZBAWIENNY. Do ostatniego postu SNIADANIE NA TRAWIE dlugo szukalismy ladnej zielonej trawy, wszedzie byla wypalona od slonca... teraz dzieki temu, ze od kilku dni pada, trawka znow sie zieleni ku mojej uciesze... i nie tylko mojej , na pewno wszystkich...przyjemnie jest popatrzec jak znow jest zielona, nasze oczy tego bardzo potrzebuja...od czestego siedzenia przy komputerze sa przeciez zmeczone!! Dobrze jest wiec chodzic rowniez w czasie deszczu, aby popatrzec na zielena trawke i roslinnosc.
Kiedy pada i musze cos zalatwic najchetniej zakladam czarne rzeczy i skorzana kurtke.  Nie ma nic gorszego dla mnie kiedy jestem ubrana na jasno i pada deszcz...moze to przedawniony strach przed blotem na lodzkich chodnikach... to byla makabra.....w wojwodztwie lodzkim gleby sa piaszczyste, dlatego przy lekkim podmuchu wiatru wszelka ziemia i piach z trawnikow  przenosily sie na chodniki i nie daj Boze jak padalo, wytwarzalo sie wtedy straszliwe bloto...o ktorym kiedys nawet Rubinstein, ktory tez urodzil sie w Lodzi,  wspominal !!  Nie daj Boze, jesli idac chodnikiem przejezdzalo wtedy auto...mozecie sobie wyobrazic...co sie wtedy dzialo!! Na jezdniach byly dziury i zgromadzona tam woda rozchlapywana byla na przechodniow!! 

Tu gdzie mieszkam sa gleby nieco gliniaste i tego piachu na chodnikach jest o wiele, wiele mniej, inna sprawa, ze wlasciciele domow czesciej tez zamiataja, ale najwazniejsze, ze w czasie deszczu nie ma tego strasznego blota. Mimo to,  jednak przedawniony strach przed blotem pozostal...i  wiecie teraz dlaczego w czasie deszczu lubie ubierac sie na ciemno.....


Dzis wlasnie ubior na deszczowy dzien, pochmurny... choc  chwilami kiedy robilismy zdjecia mielismy wielkie szczescie i przeswitywalo slonce. 

Dzis wyjatkowo jestem bez opaski...na wiele zapytan i prosb, zebym pokazala sie bez opaski...dzis wiec to dla Was robie. 

Mam nadzieje , ze moj ubior na deszczowa pogode spodoba sie Wam.


Bolerko skorzane                       ELISABETTA FRANCHI
Spodnie                                    NN
Buty                                         GUCCI
Torba                                        GUCCI
Pasek                                       MANI
Okulary                                     SONJA RYKIEL



Dziekuje Wam bardzo za ogladanie mojego bloga, przemile komentarze pod ostatnim postem....  zapraszam  do komentowania oraz serdecznie Was pozdrawiam.

Wasza E.B.





































































Musialm zalozyc jednak opaske...bez niej czuje sie nie do konca ubrana...
Zalozylam takze kozaczki, ktore znacie juz z marcowych postow: GERBEROWE KOLORY i CYNOBROWA LOLITA




















  Do nastepnego postu...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz